Nicki Pedersen o mały włos inauguracyjnego startu w Grand Prix nie zakończył w szpitalu, co byłoby tragedią nie tylko dla niego, ale i Lotosu Wybrzeża, który uczynił z niego lidera ekipy na ekstraligę. Na szczęście skończyło się na strachu, a Duńczyk, mimo zderzenia z Emilem Sajfutdinowem zdołał stanąć na najniższym stopniu podium w Nowej Zelandii. Takiego farta nie miał gdański junior.
See original here:
Pedersen centymetry od tragedii!